Boże Ojcze, Ty sam jesteś czystym darem i od Ciebie pochodzi wszelkie dobro: przyjmij nasze pokorne i słabe pragnienie wejścia do błogosławionego królestwa Twojej miłości. Sami nie jesteśmy zdolni do niczego, ale Ty zechciałeś wlać w nasze serca Twojego Ducha Świętego, źródło miłości. Spraw, abyśmy przyjęli ten wielkoduszny dar.Otwórz przestrzenie naszego serca, abyś Ty sam, który stałeś się w nas miłością, dotarł do każdego brata, którego spotykamy na naszej drodze życia. Ty wiesz najlepiej, jak bardzo wszyscy potrzebujemy Twojej świętej miłości, tej, która pokonując wszelkie konwencjonalne formy, wszelkie kalkulacje, będzie szczerze wyrażała się w czynach prawdziwie ewangelicznych i twórczych, pełnych nowości i piękna. A kto, jeżeli nie Ty sam, zaszczepił w nas takie właśnie pragnienia? Daj więc, Panie, to, czego żądasz, i doprowadź do pełni to, co sam zacząłeś.
ACTIO
„Każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga” (1 J 4, 7).
Ojcze niebieski, niech Twój głos stale rozbrzmiewa w naszych sercach. Spraw, aby żaden inny w nas go nie zagłuszał. Przypominaj nam zawsze o dobru, jakiego dla nas pragniesz: wtedy, gdy dodajesz nam odwagi, ale także wówczas, gdy musisz nas prostować. Odrywaj nas od licznych delikatnych sugestii, od przekonywających podszeptów naszego odwiecznego wroga, zazdrosnego o naszą przyjaźń z Tobą. Dobrze wiesz, że pycha nas zaślepia, strach paraliżuje, zwłaszcza ten przed bólem. Chociaż mniej niż Ty cierpimy, to jednak słuchamy podszeptów badaczy snów. Przebacz nam, Boże, naszą arogancję, naszą śmiałość, gdy wynosimy się nad Twego Syna i nad Ciebie, nad Twój krzyż. Wybacz i naszą bezmyślność, gdy mówimy o wąskiej drodze, o słuchaniu, o posłuszeństwie i o ofierze… Wybacz nam, Panie, nasze słabości; spójrz na naszą dobrą wolę, wzbudź w nas pragnienie prawdy i dobra. Jeżeli obrazimy Ciebie, nie bierz tego na serio. Jeżeli źle Ciebie zrozumiemy, pomóż nam zrozumieć dobrze i odmień wówczas nasze zdanie. Jeżeli zaś kiedyś odwrócimy się od Ciebie, przybądź, aby na nowo nas odszukać.
ACTIO
„Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego” (J 6, 68).
Panie, w Twojej wielkiej dobroci wskazałeś nam drogę, którą mamy podążać, aby osiągnąć cel naszego życia: trwanie w wiecznej jedności z Tobą. Mimo tego my bardzo często woleliśmy słuchać innych głosów, tak odmiennych od Twojego; woleliśmy wypełniać inne prawa, te bliskie naszym gustom i te otwierające drogi na skróty ku pozornemu szczęściu…Przebacz nam, o Boże! Pomóż nam zacząć wszystko jeszcze raz, od nowa. Pomóż nam otworzyć się na ufne i pokorne słuchanie Twojego Słowa oraz przylgnąć do Twoich przykazań. Od tego powinniśmy zacząć, takie muszą być nasze pierwsze kroki: małe, ale pewne. One z pewnością doprowadzą nas do wielkiej miłości zarówno do Ciebie, jak i do naszych braci. I choć to może będą kroki małe, to dzięki nim staniemy się wielkimi w Królestwie Bożym. Naucz nas je stawiać, gdy będziemy iść krok w krok za Tobą, o Jezu, nasz prawdziwy Mistrzu, aby nasze życie, odnowione w szkole Twojej miłości, stało, się wobec świata świadectwem ewangelicznej radości.
„ACTIO”
„Serce moje nakłaniam, by wypełniać Twoje ustawy, na wieki, na zawsze” (Ps 119, 112).
Jak wielkie jest Twoje serce, o dobry i miłosierny Ojcze, nieskore do gniewu i bardzo łaskawe. Stojąc w obliczu Twojej wspaniałomyślności i wielkoduszności, czujemy się mali i ograniczeni. Oto Ty, w sposób dobrowolny i nie licząc na jakąkolwiek odpłatę, powołałeś nas do życia i pragniesz, aby stało się ono pełnym wykorzystaniem otrzymanego daru dla Ciebie i dla braci. Tylko w ten sposób możemy stać się ludźmi szczęśliwymi. Ale jakże daleko jesteśmy od tej dziwnej logiki, według której ten, kto bardziej kocha, ten też wydaje się, że bardziej traci, i wedle której wielkim jest tylko ten, kto się umniejsza. Naucz nas, Boże, pamiętać o Twojej miłości, która sprawiła, że nie zawahałeś się ofiarować tego, co jest dla Ciebie najcenniejsze, Twojego umiłowanego Syna, choć wiedziałeś, iż jesteśmy sługami nie znającymi litości: chętnie byśmy otrzymywali wszystko, zwłaszcza, by darowano nam długi, ale bardzo daleko nam do darowania innym choćby najmniejszej winy… Otwórz oczy naszego serca, abyśmy umieli dostrzegać w wydarzeniach naszej codzienności okazje, dzięki którym możemy ofiarować naszym braciom miłość odmierzaną miarą „dobrą, ubitą utrzęsioną i wypełnioną po brzegi” (Łk 6, 38), a więc taką, jaką Ty sam wlewasz w nasze serca, gdy dotkniemy dna naszej ludzkiej nędzy.
ACTIO
„Ty bowiem, Panie, jesteś dobry i pełen przebaczenia” (Ps 86,5).
Panie Jezu, oto idę do Ciebie. Żadnej innej nadziei nie potrzebuję, żadnej innej nie posiadam. Ty wiesz o mnie wszystko. Oto przed Tobą rozpościera się cała moja nędza. W Tobie też spoczywają moje pragnienia. Jedynie Ty sam możesz mnie uzdrowić. Ty masz słowa życia wiecznego. W Tobie pokładam nadzieję, o Dobry Jezu, ufam Twojemu Słowu, ponieważ wielkie jest Twoje miłosierdzie. Nie wymagam od Ciebie nadzwyczajnych znaków. Ale proszę Cię o pokorne i skruszone serce, które pozwoli się przekonać i poddać sile Twojego Ducha, który – razem z Twoim Ojcem – przewyższa wszystkich, działa przez wszystkich i we wszystkich jest obecny.
ACTIO
„Ześlij światłość swoją i swoją prawdę” (Ps 43, 3)
Panie Jezu Chryste, wejdź do naszych serc jak do sanktuarium Twojego i naszego Ojca. Spójrz na najskrytsze jego miejsca, gdzie skrywamy nasze największe troski i niepokoje, które niejednokrotnie czynią chwiejną naszą wiarę i odciągają nasz wzrok daleko od Ciebie. Oświeć, zobacz, oczyść i uwolnij od tego, czego nie potrafimy porzucić, a co nam ciąży! Niech nasze biedne serce stanie się domem modlitwy, miejscem śpiewu i rozbrzmiewania chwały ku Twej czci. Niech będzie pełne światła, otwarte na Twoje Słowo i bogate tylko Twoją obecnością, na chwałę Boga Ojca. Panie Jezu Chryste, nawiedzaj nasze wspólnoty: wyrywaj wszelki korzeń zazdrości, rywalizacji i kłótni. Niech Twoja obecność przyniesie cichość, pokorę i współczucie; a zwłaszcza niech obdarzy nas zdolnością ofiarowania siebie jeden za drugiego. Jeszcze raz wyryj w sercu każdego z nas z osobna, a także na naszych twarzach, wszystkie <dziesięć słów>, które są odmianą jednej i tej samej miłości.
ACTIO
” Słabnie moja dusza w drodze ku Twemu zbawieniu; pokładam ufność w Twoim słowie” (Ps 119, 81).