Jozafat R. Gohly OFM

MODLITWY FRANCISZKAŃSKIE – część VII

MODLITWY POCHWALNE

ODMAWIANE PRZY WSZYSTKICH GODZINACH

1 Święty, święty, święty, Pan Bóg wszechmogący, który jest i który był, i który ma przyjść (por. Ap 4, 8):

I chwalmy, i wywyższajmy Go na wieki (por. Dn 3, 57).

2 Godzien jesteś, Panie, Boże nasz, otrzymać sławę, chwałę i cześć, i błogosławieństwo (por. Ap 4, 11):

I chwalmy, i wywyższajmy Go na wieki.

3 Godzien jest Baranek, który był zabity, otrzymać moc i bóstwo, i mądrość, i siłę, i cześć, i chwałę, i błogosławieństwo (Ap 5, 12):

I chwalmy, i wywyższajmy Go na wieki.

4 Błogosławmy Ojca i Syna z Duchem Świętym:

I chwalmy, i wywyższajmy Go na wieki.

5 Błogosławcie, wszystkie dzieła Pańskie, Panu (Dn 3, 57):

I chwalmy, i wywyższajmy Go na wieki.

6 Dajcie chwałę Bogu naszemu wszyscy słudzy Jego i którzy się Boga boicie, mali i wielcy (por. Ap 19, 5):

I chwalmy, i wywyższajmy Go na wieki.

7 Niech Go pełnego chwały chwalą niebo i ziemia (por. Ps 68, 35 – R):

I chwalmy, i wywyższajmy Go na wieki.

8 Wszelkie stworzenie, które jest w niebie i na ziemi, i które jest pod ziemią, i morze i co jest w nim (por. Ap 5, 13):

I chwalmy, i wywyższajmy Go na wieki.

9 Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu:

I chwalmy, i wywyższajmy Go na wieki.

10 Jak była na początku i teraz, i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

I chwalmy, i wywyższajmy Go na wieki.

Modlitwa. 11 Wszechmogący, najświętszy, najwyższy i największy Boże, wszelkie dobro, największe dobro, całe dobro, który sam jesteś dobry (por. Łk 18, 19), Tobie pragniemy oddawać wszelką sławę, wszelką chwałę, wszelką wdzięczność, wszelką cześć, wszelkie błogosławieństwo i wszelkie dobra. Niech się stanie. Niech się stanie. Amen.

 

Okoliczności powstania

Tytuł modlitwy – Modlitwy pochwalne odmawiane przy wszystkich Godzinach, wskazuje na motyw jej powstania. Chodzi oczywiście o „Godziny” brewiarzowe, a zatem liturgiczną modlitwę Kościoła, którą św. Franciszek starał się odmawiać, jak każdy kapłan. Teksty biograficzne przekazują informacje, że Franciszek odmawiał modlitwę brewiarzową, a wspomina o tym sam autor w Testamencie: „Oficjum odmawialiśmy my, klerycy, jak inni duchowni; nie-klerycy odmawiali: Ojcze nasz.” (T, 18).

Nakaz odmawiania brewiarza znalazł swoje miejsce w Regule zatwierdzonej (1223) w pierwszej części trzeciego rozdziału mówiącego o boskim oficjum, poście i sposobie kroczenia przez świat: „Klerycy niech odmawiają oficjum Boskie według przepisów świętego Kościoła Rzymskiego, za wyjątkiem psałterza. Dlatego mogą mieć psałterze. Bracia nie-klerycy niech odmawiają dwadzieścia cztery Ojcze nasz za jutrznię, pięć za laudesy, po siedem za prymę, tercję, sekstę i nonę, dwanaście za nieszpory, siedem za kompletę. I niech modlą się za zmarłych.” (2 Reg 3, 1-3).

Około 1215 r. opracowano dla dworu papieskiego brewiarz (skrócone officium divinum), w którym zamiast dotychczasowego psałterza św. Hieronima, wprowadzono psałterz gallikański, który był łacińskim przekładem Księgi Psalmów z końca IV w. włączonym do Wulgaty (napisanej przez św. Hieronima). Franciszek uwzględnia w Regule braci nie umiejących czytać, dając im inny sposób odmawiania modlitwy brewiarzowej – modlitwę Ojcze nasz. Przez zobowiązanie do modlitwy liturgicznej Kościoła łączy wszystkich braci we wspólnotę modlitwy oraz wspólnotę Kościoła. Tych, którzy nie potrafią czytać, nie odrzuca na margines, ale daje inną formę zrealizowania tej modlitwy. Przez to ułatwia im tylko odmawianie brewiarza, a przede wszystkim włącza ich również we wspólnotę modlitewną.

Inne wskazania na temat modlitwy brewiarzowej znajdziemy w Liście skierowanym do całego Zakonu, w którym zachęca, „by klerycy odmawiali oficjum z pobożnością wobec Boga, nie tyle zważając na melodyjność głosów, co na harmonię ducha, aby głos zgadzał się z duchem, a duch z Bogiem, żeby mogli przez czystość serca przejednać Boga, a nie miękkością głosów pieścić uszy ludzkie” (LZ 41-42). W tym samym piśmie odnosi się z surowością do braci nie przestrzegających tych wskazań: „Tych zaś braci, którzy nie zechcą tego zachowywać, nie uważam za katolików ani za moich braci. Nie chcę ich widzieć ani rozmawiać, dopóki nie będą czynili pokuty.” (LZ 44).

Franciszek, gdy chodzi o odmawianie modlitwy brewiarzowej, nie zadawala się wyłącznie przepisami Kościoła. Analizowana modlitwa jest poprzedzona tekstem wprowadzającym – rubrykami, które same w sobie nie są jeszcze modlitwą, ale stanowią instrukcję o sposobie jej odmawiania: „Zaczynają się modlitwy pochwalne, które zebrał święty Ojciec nasz Franciszek i odmawiał je przy wszystkich Godzinach [kanonicznych] dnia i nocy, i przed oficjum Błogosławionej Maryi Dziewicy, tak zaczynając: Najświętszy Ojcze nasz, który jesteś w niebie itd. oraz Chwała. Następnie należy odmawiać modlitwy pochwalne.” Rubryki mówi o poprzedzających modlitwę brewiarzową modlitwie Ojcze nasz, Chwała oraz omawianej modlitwie pochwalnej. Wszystkie wspomniane modlitwy stanowią więc przygotowanie do odmawiania oficjum. Modlitwa pochwalna nie była jedyną modlitwą odmawianą przez Franciszka przed brewiarzem.

Wprowadzenie do modlitwy pochwalnej daje nam jeszcze inne ważne informację. Biedaczyna odmawiał wszystkie godziny kanoniczne obejmujące całą dobę. W tamtych czasach obejmowało to osiem godzin kanonicznych: jutrznię, laudesy, prymę, tercję, sekstę, nonę, nieszpory i kompletę. Dzisiaj kapłani zobowiązani są do godziny czytań, jutrzni, jednej z trzech godzin modlitwy południowej (tercji, seksty lub nony) oraz nieszporów i komplety, a zatem tylko do pięciu godzin kanonicznych. Tekst wspomina również o oficjum Błogosławionej Maryi Dziewicy, do którego nie byli zobowiązani kapłani Kościoła, a było to małe oficjum Maryjne odmawiane przez Franciszka (Lehmann, s. 57). Oprócz oficjum Kościoła i Maryjnego, Biedaczyna odmawiał również codziennie oficjum za zmarłych. Źródła podają również skomponowane przez samego Franciszka oficjum o męce Pańskiej.

Mamy zatem cały szereg modlitw odmawianych przez św. Franciszka, a przepisane regułami Kościoła modlitwy kanoniczne poprzedzał dodanymi przez siebie modlitwami. Świadczy to nie tylko o wierności Franciszka do przepisów Kościoła, ale również o wielkiej pobożności Franciszka. Biorąc pod uwagę fakt, że modlitwy kanoniczne należało odmawiać o poszczególnych godzinach dnia i nocy, Biedaczyna ukazuje nam siebie jako człowieka nieustannej modlitwy, a teksty źródłowe tylko  potwierdzają taki obraz świętego: „Nie był to tylko człowiek, który się modlił, ale on sam stał się modlitwą.” (2 Cel 95).

U Tomasza z Celano znajdziemy również inny opis ukazujący gorliwość Franciszka w odmawianiu modlitwy brewiarzowej: „Godziny kanoniczne odprawiał z równą bojaźnią, co i pobożnością. Chociaż cierpiał na chorobę oczu, żołądka, śledziony i wątroby, to jednak podczas odmawiania psalmów nie chciał opierać się o mur czy o ścianę, ale zawsze modlitwę godzin odprawiał wyprostowany i bez kaptura na głowie, bez błądzenia oczyma i bez jakichkolwiek opuszczeń. Kiedy wędrował przez świat, zawsze przystawał dla odmówienia swej modlitwy, a kiedy jechał konno, to schodził na ziemię.” (2 Cel 96). Podobny przykład pobożności odnajdujemy na kartach Życiorysu większego Bonawentury: „Psalmy odmawia w takim skupieniu ducha i umysłu, jakby Bóg był widzialnie obecny.” (2 Bon X, 6).

Nota wprowadzająca w modlitwę mówi wyraźnie, że autorem tekstu jest św. Franciszek z Asyżu: „Zaczynają się modlitwy pochwalne, które zebrał święty Ojciec nasz Franciszek”. Oczywiście większość tekstu to kompilacja różnych fragmentów z Pisma Świętego oraz z liturgii. Biedaczynie przypisujemy w tej sytuacji zebranie w jedno wybranych tekstów biblijnych, przyjęty układ i kolejność wezwań, a przede wszystkim bezspornie tekst kończący Modlitwy pochwalne, który w całości jest Franciszkowego autorstwa. Odpisy modlitwy odnajdujemy już w XIII-wiecznych łacińskich zbiorach rękopiśmiennych oraz w tłumaczeniach włoskich i portugalskich z XVI w. Potwierdzeniem autentyczności autorstwa jest również obecność tej modlitwy w trzech z czterech najstarszych zbiorów rękopisów pism św. Franciszka (Pisma, s. 34). Nie potrafimy jednak określić dokładnej daty powstania utworu. Należy przypuszczać, iż modlitwy pochwalne nie powstały w ostatnim okresie życia Biedaczyny, gdyż wtedy miał on poważne problemy chorobowe z oczami. Więcej światła na czas powstania Modlitwy pochwalnej odmawianej przed wszystkimi Godzinami daje Reguła niezatwierdzona: „Dlatego wszyscy bracia, zarówno klerycy jak nieklerycy, niech odmawiają zgodnie z zobowiązaniem oficjum boskie, uwielbienia i modlitwy. Klerycy niech odmawiają oficjum i modlą się za żywych i zmarłych według zwyczaju przyjętego wśród duchowieństwa. I dla wynagrodzenia za uchybienia i zaniedbania braci niech odmawiają co dzień Zmiłuj się nade mną, Boże (Ps 50) i Ojcze nasz. Za zmarłych braci niech odmawiają Z głębokości (Ps 129) i Ojcze nasz. I mogą mieć tylko księgi potrzebne do odmawiania oficjum. I braciom nieklerykom wolno mieć psałterz, jeśli umieją czytać. Ci zaś którzy nie umieją czytać, nie mogą mieć książek.” (1 Reg 3, 3-9). Skoro wskazanie do odmawiania oficjum, uwielbień i modlitw jest zawarte w Regule z 1221 r., to najprawdopodobniej już wtedy te modlitwy pochwalne były znane i powszechnie odmawiane przez braci.

 

Budowa modlitwy

Modlitwa pochwalna odmawiana przy wszystkich Godzinach poprzedzona jest notą wprowadzającą. Jest to typowa rubryka, używana w tekstach liturgicznych, regulująca sposób korzystania z modlitwy i wskazuje momenty, w których należy ją odmawiać.

Po wprowadzeniu następuje tekst modlitwy. Co charakterystyczne dla św. Franciszka, nie mamy w modlitwie przedstawionych żadnych próśb. Biedaczyna preferuje podziękowania, błogosławieństwa, uwielbienia. Analizowana modlitwa jest hymnem pochwalnym i uwielbieniem na cześć Boga oraz zaproszeniem całego stworzenia do wychwalania Boga.

Ze względu na powtarzające się cyklicznie dokładnie dziesięć razy wezwanie – I chwalmy, i wywyższajmy Go na wieki, łatwo podzielić utwór na dziesięć zwrotek. Każda z dziesięciu zwrotek oraz refren zaczerpnięte są z tekstów z Pisma Świętego lub z liturgii. Większość tekstów pochodzi z Księgi Apokalipsy św. Jana, po jednym z Księgi Psalmów i Księgi Daniela oraz z tej samej Księgi Daniela pochodzi refren. Pozostałe teksty zaczerpnięte zostały z tekstów liturgicznych. Modlitwa nawiązuje w swej strukturze do pieśni pochwalnych z ksiąg biblijnych, czy do pieśni używanych w tekstach liturgicznych, zwłaszcza brewiarzowych. Największe podobieństwo odnajdujemy w pieśni trzech młodzieńców z Księgi Daniela (Dn 3, 51-90), skąd zaczerpnięty jest tekst refrenu – chwalcie i wywyższajcie Go na wieki, powtarzany w pieśni trzech młodzieńców ponad trzydzieści razy. Zwrot ten przypomina również w swej formie początek pieśni pochwalnej Te Deum: „Ciebie, Boże, chwalimy, ciebie, Panie, wysławiamy”. Pieśń Daniela jest również znana z modlitwy brewiarzowej, gdzie znajduje się w tekstach jutrzni ze świąt i uroczystości oraz z niedzieli pierwszego i trzeciego tygodnia. Prawie wszystkie użyte w pieśni pochwalnej wezwania znajdują się w tekstach współczesnej modlitwy brewiarzowej.

Modlitwę pochwalną kończy doksologia będąca osobistym tekstem ułożony przez Franciszka z Asyżu. Zakończenie pieśni ma również swoje odwołanie do Pisma Świętego. Jak to bywało i w innych modlitwach Franciszka, rozbudowuje on własnymi słowami krótkie zdanie ewangelijne – „Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg” (Łk 18, 19).

Interesujące jest porównanie tekstów biblijnych z modlitwą skomponowaną przez św. Franciszka. Poniżej zestawiono obok siebie tekst źródłowe z Pisma Świętego z tekstem modlitwy pochwalnej. Zestawienie daje nam obraz wprowadzonych przez Franciszka modyfikacji.

PISMO ŚWIĘTE

ŚW. FRANCISZEK

Święty, Święty, Święty, Pan Bóg wszechmogący, Który był i Który jest, i Który przychodzi. (Ap 4, 8)

Święty, święty, święty, Pan Bóg wszechmogący, który jest i który był, i który ma przyjść (por. Ap 4, 8):

chwalcie i wywyższajcie Go na wieki! (Dn 3, 57b)

I chwalmy, i wywyższajmy Go na wieki (por. Dn 3, 57).

«Godzien jesteś, Panie i Boże nasz,

odebrać chwałę i cześć, i moc (…)». (Ap 4, 11)

Godzien jesteś, Panie, Boże nasz, otrzymać sławę, chwałę i cześć, i błogosławieństwo (por. Ap 4, 11):

«Baranek zabity jest godzien wziąć potęgę i bogactwo, i mądrość, i moc, i cześć, i chwałę, i błogosławieństwo». (Ap 5, 12)

Godzien jest Baranek, który był zabity, otrzymać moc i bóstwo, i mądrość, i siłę, i cześć, i chwałę, i błogosławieństwo (Ap 5, 12):

Błogosławmy Ojca i Syna, i Ducha Świętego. (LG, t. III, s. 570).

Błogosławmy Ojca i Syna z Duchem Świętym:

Wszystkie Pańskie dzieła, błogosławcie Pana (Dn 3, 57a)

Błogosławcie, wszystkie dzieła Pańskie, Panu (Dn 3, 57).

«Chwalcie Boga naszego, wszyscy Jego słudzy, którzy się Go boicie, mali i wielcy!» (Ap 19, 5)

Dajcie chwałę Bogu naszemu wszyscy słudzy Jego i którzy się Boga boicie, mali i wielcy (por. Ap 19, 5).

Niechaj Go chwalą niebiosa i ziemia,

morza i wszystko, co w nich się porusza. (Ps 68(69), 35)

Niech Go pełnego chwały chwalą niebo i ziemia (por. Ps 68, 35),

A wszelkie stworzenie, które jest w niebie

i na ziemi, i pod ziemią, i na morzu,

i wszystko, co w nich przebywa, usłyszałem, jak mówiło: «Zasiadającemu na tronie i Barankowi błogosławieństwo i cześć, i chwała, i moc, na wieki wieków!». (Ap 5, 13)

Wszelkie stworzenie, które jest w niebie i na ziemi, i które jest pod ziemią, i morze i co jest w nim (por. Ap 5, 13).

(Liturgia)

Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu.

(Liturgia)

Jak była na początku i teraz, i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

Jezus mu odpowiedział: «Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg». (Łk 18, 19)

Wszechmogący, najświętszy, najwyższy i największy Boże, wszelkie dobro, największe dobro, całe dobro, który sam jesteś dobry (por. Łk 18, 19).

 

 

 

A czworo Zwierząt mówiło: «Amen». (Ap 5, 14).

Tobie pragniemy oddawać wszelką sławę, wszelką chwałę, wszelką wdzięczność, wszelką cześć, wszelkie błogosławieństwo i wszelkie dobra. Niech się stanie. Niech się stanie. Amen.

 

Cyklicznie powtarzany refren ułatwia wspólnotowe odmawianie modlitwy. Dzięki takiemu układowi można łatwo podzielić na chóry wspólnotę posługującą się tym tekstem. Modlitwa nawiązuje w swej formie do pieśni brewiarzowych przeznaczonych do wspólnotowego omawiania.

Przyglądając się zawartości tekstowej poszczególnych zwrotek możemy podzielić utwór na trzy większe, jednolite tematycznie części. Pierwsza część (strofy 1-4) odnosi się do Boga i Baranka Bożego, a zakończona jest odniesieniem do Trójcy Świętej. W swej treści część pierwsza przypomina hymn pochwalny na cześć Boga i Baranka, którzy godni są chwalenia i wywyższania na wieki. Druga część (5-10) jest zachętą do uwielbienia i wysławiania Boga. Ta część również kończy się doksologią Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu. Trzecia część modlitwy (11) różni się w budowie od pozostałych. W swej treści koncentruje się wokół Boga i Jego przymiotów, z których na pierwszym planie zostaje ukazane dobro. W pewnym sensie jest powtórzeniem i dopełnieniem wcześniejszych treści.

Przyjmując podział utworu na trzy części, analizy tekstu dokonamy również na podstawie trzyczęściowego podziału.

 

Analiza tekstu

1 Święty, święty, święty, Pan Bóg wszechmogący, który jest i który był, i który ma przyjść (por. Ap 4, 8):

I chwalmy, i wywyższajmy Go na wieki (por. Dn 3, 57).

2 Godzien jesteś, Panie, Boże nasz, otrzymać sławę, chwałę i cześć, i błogosławieństwo (por. Ap 4, 11):

I chwalmy, i wywyższajmy Go na wieki.

3 Godzien jest Baranek, który był zabity, otrzymać moc i bóstwo, i mądrość, i siłę, i cześć, i chwałę, i błogosławieństwo (Ap 5, 12):

I chwalmy, i wywyższajmy Go na wieki.

4 Błogosławmy Ojca i Syna z Duchem Świętym:

I chwalmy, i wywyższajmy Go na wieki.

Tematyka pierwszej części Modlitwy pochwalnej odmawianej przy wszystkich Godzinach koncentruje się na wypowiedziach o Bogu, którego obecność dotyczy teraźniejszości, przeszłości i przyszłości – jest, był, i ma przyjść. Franciszek zmienia jednak kolejność oryginalnego tekstu z Apokalipsy, w którym zachowane jest następstwo czasowe. Dla Biedaczyny z Asyżu, Bóg przede wszystkim jest obecny w jego życiu tu i teraz, chociaż jest to ten sam Bóg, „który był i który ma przyjść”.

To Bóg wszechmogący, który jest Panem świętym, godnym sławy, chwały, czci i błogosławieństwa. Franciszek do zaczerpniętego z Apokalipsy tekstu dodaje swoje uwielbienia. Dokłada przed wszystkimi uwielbieniami „sławę”, a zamiast „mocy” wypowiada „błogosławieństwo”. Bóg to zabity Baranek, który jest godny „otrzymać moc i bóstwo, i mądrość, i siłę, i cześć, i chwałę, i błogosławieństwo”. Chociaż Franciszek zmienia nieco zastosowane w Apokalipsie wyrażenia, używając zamiast słów „potęga” i „bogactwo”, słów „siła” i „bóstwo”, powtarza tę samą liczbę siedmiu uwielbień Baranka. Liczba siedem jest w Apokalipsie, jak również w Tradycji Kościoła, liczbą wyrażającą doskonałość. Wypowiadając w modlitwie siedem przymiotów Boga, uznajemy Jego doskonałość (por. Lehmann, s. 63).

Pierwsza część modlitwy pochwalnej odmawianej przed wszystkimi Godzinami zakończona jest odwołaniem do błogosławienia Trójcy Świętej, w Ojcu i Synu z Duchem Świętym. Werset jest zaczerpnięty z liturgii brewiarzowej. Odmawiany jest często, bo należy do psalmodii Jutrzni z oficjum świątecznego i niedzielnego, gdzie użyty jest w formie: „Błogosławmy Ojca i Syna, i Ducha Świętego, chwalmy Go i wywyższajmy na wieki”.

Poszczególne strofy całej modlitwy przedzielone są wezwaniem stanowiącym powtarzający się cyklicznie refren: „I chwalmy, i wywyższajmy Go na wieki”. Zaczerpnięty został z Księgi Daniela, gdzie jest użyty w trybie rozkazującym do osób trzecich: chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!” (Dn 3, 57b). Franciszek adaptuje to wezwanie do modlitwy pochwalnej jako tekst własny. To osobiste słowa Franciszka i jego braci, którzy razem z nim wychwalają Boga: „I chwalmy, i wywyższajmy Go na wieki!”.

Ciekawą kompozycję zawiera pierwsza strofa tej części, mająca potrójną strukturę. Zwrócił na to uwagę Lehmann (s. 61), rozbijając tę strofę na trzy potrójne elementy. Budowa tej strofy ukazuje troistość na wszystkich możliwych wymiarach: w pionie, poziomie, po przekątnej, w czasie.

 

Święty,

święty,

święty

Pan

Bóg

wszechmogący,

który jest

i który był,

i który ma przyjść.

 

W modlitwie zauważamy charakterystyczne dla Franciszka sposób postępowania, by na początku w maksymalnie uroczysty i dostojny sposób oddać chwałę Bogu i podkreślić Jego wielkość. Warto również zwrócić uwagę na kontekst biblijny zaczerpniętych tekstów i osoby, który wypowiadały to uwielbienie. Fragmenty zostały wzięte z 4 i 5 rozdziału Apokalipsy, opisującego wręczenie Barankowi księgi przeznaczeń. Słowa uwielbienia wypowiadają najpierw postacie czterech Zwierząt znajdujące się dookoła tronu Boga. Postacie Zwierząt to aniołowie rządzący światem materialnym, którzy dniem i nocą wychwalają Boga. Kiedy tylko te postacie wypowiedzą swoje uwielbienie, włączają się w pochwałę Boga kolejne osoby – Starcy, którzy w ilości dwudziestu czterech otaczają Jego tron: „Cztery Zwierzęta – a każde z nich ma po sześć skrzydeł – dokoła i wewnątrz są pełne oczu, i nie mają spoczynku, mówiąc dniem i nocą: Święty, Święty, Święty, Pan Bóg wszechmogący, Który był i Który jest, i Który przychodzi. A ilekroć Zwierzęta oddadzą chwałę i cześć, i dziękczynienie Zasiadającemu na tronie, Żyjącemu na wieki wieków,  upada dwudziestu czterech Starców przed Zasiadającym na tronie i oddaje pokłon Żyjącemu na wieki wieków, i rzuca przed tronem wieńce swe, mówiąc: «Godzien jesteś, Panie i Boże nasz, odebrać chwałę i cześć, i moc, boś Ty stworzył wszystko, a dzięki Twej woli istniało i zostało stworzone».” (Ap 4, 8-11). Trzecia strofa odnosząca się do Baranka wypowiadana jest już przez wymienione wcześniej postacie oraz tysiące tysięcy aniołów, którzy włączają się w uwielbienie Boga: „I ujrzałem, i usłyszałem głos wielu aniołów dokoła tronu i Zwierząt, i Starców, a liczba ich była miriady miriad i tysiące tysięcy, mówiących głosem donośnym: «Baranek zabity jest godzien wziąć potęgę i bogactwo, i mądrość, i moc, i cześć, i chwałę, i błogosławieństwo»”. (Ap 5, 11-12).

Widzimy jak Franciszek stopniowo włącza poszczególne postacie otaczające tron Boga do wspólnego uwielbienia. Jeszcze właściwiej byłoby powiedzieć, że św. Franciszek stopniowo włącza nas – odmawiających tę modlitwę, do tego niezliczonego chóru stojącego wokół tronu Boga. Dzięki odmawianiu modlitwy pochwalnej bierzemy udział w nieustannym uwielbieniu Boga i łączymy się we wspólnotę świętych i aniołów. Treść i wypowiadane słowa ukazują nam łączność Kościoła pielgrzymującego z Kościołem triumfującym w niebie. Sam Biedaczyna z Asyżu był przez swoich towarzyszy postrzegany jako istota należąca do rzeczywistości nieba: „Oddany kontemplacji czerpał pociechę z modlitwy, ponieważ już dawno stał się współobywatelem niebiańskich mieszkań aniołów i żarliwym pragnieniem szukał Umiłowanego (Pnp 3,1), od którego dzieliła go już tylko powłoka ciała.” (2 Bon X, 1). Modlitwa pochwalna skomponowana ze słów aniołów i świętych jest włączeniem istot nieba w uwielbienie człowieka, a równocześnie włączeniem modlących się ludzi w społeczność niebieskiego Jeruzalem (Duranti, s. 63). Franciszek ukierunkowuje modlących się tymi słowami w stronę wieczności, na sprawy eschatologiczne.

Patrząc na tematykę poszczególnych wezwań możemy zauważyć, iż na początku Franciszek skupia uwagę modlących się na samym Bogu i ukazuje Jego świętość i ponadczasowość. W drugim wezwaniu zwraca się do Boga bardzo bezpośrednio, jak do Przyjaciela – „Godzien jesteś, Panie, Boże nasz”. Natomiast w trzecim wezwaniu, w obrazie cierpiącego Baranka – „Godzien jest Baranek, który był zabity”, przypomina i daje pod medytację dzieło Odkupienia.

 

5 Błogosławcie, wszystkie dzieła Pańskie, Panu (Dn 3, 57):

I chwalmy, i wywyższajmy Go na wieki.

6 Dajcie chwałę Bogu naszemu wszyscy słudzy Jego i którzy się Boga boicie, mali i wielcy (por. Ap 19, 5):

I chwalmy, i wywyższajmy Go na wieki.

7 Niech Go pełnego chwały chwalą niebo i ziemia (por. Ps 68, 35 – R):

I chwalmy, i wywyższajmy Go na wieki.

8 Wszelkie stworzenie, które jest w niebie i na ziemi, i które jest pod ziemią, i morze i co jest w nim (por. Ap 5, 13):

I chwalmy, i wywyższajmy Go na wieki.

9 Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu:

I chwalmy, i wywyższajmy Go na wieki.

10 Jak była na początku i teraz, i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

I chwalmy, i wywyższajmy Go na wieki.

Pierwsza część modlitwy pochwalnej skupiała się nad uwielbieniem Boga i Baranka Bożego. Treść koncentrowała się wokół atrybutów wszechmogącego, po trzykroć świętego Boga, który godzien jest tej chwały. Druga część podtrzymuje to uwielbienie, ale jest w całości zachętą poszczególnych stworzeń do chwalenia i wywyższania Boga na wieki.

Strofa rozpoczynająca drugą części modlitwy jest wezwaniem wszystkich dzieł Pańskich do błogosławienia Bogu. Modlitwę Franciszka w tym miejscu musimy odczytać razem z powtarzającym się przez całą modlitwę refrenem: „Błogosławcie, wszystkie dzieła Pańskie, Panu. I chwalmy, i wywyższajmy Go na wieki.”. W tym jednym miejscu łączą się w całość słowa zaczerpnięte z Księgi Daniela (3, 57): Wszystkie Pańskie dzieła, błogosławcie Pana, chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!”.

Werset ten stanowi centralną strofę całej modlitwy. Może stanowić domknięcie poprzedniej części, w której uwielbiano Boga, a teraz do tego wychwalania zaprasza Franciszek „wszystkie dzieła Pańskie”. Werset równocześnie jest początkiem nowego etapu uwielbienia, jakby tytułem drugiej części modlitwy pochwalnej. W kolejnych bowiem wierszach Biedaczyna wymienia z osobna poszczególne dzieła Pańskie zachęcane przez niego do modlitwy. Wśród wymienianych dzieł Pańskich zaprasza najpierw człowieka. Jak to odnajdziemy również w innych modlitwach, Franciszek uważa siebie, ale i innych ludzi, za sługi wobec wielkości, chwały i doskonałości Boga. Nie pomija jednak nikogo, zapraszając małych i wielkich: „Dajcie chwałę Bogu naszemu wszyscy słudzy Jego i którzy się Boga boicie, mali i wielcy”.

W następnej kolejności włącza do uwielbienia wszystkie stworzenia, które „według biblijnego obrazu świata umieszczone są na trzech kondygnacjach: niebo, ziemia i świat podziemny.” (Lehmann, s. 64). Franciszek włącza również morze wraz ze wszystkimi stworzeniami, które w nim żyją. „Niech Go pełnego chwały chwalą niebo i ziemia; Wszelkie stworzenie, które jest w niebie i na ziemi, i które jest pod ziemią, i morze i co jest w nim.”

Podobnie jak pierwsza część modlitwy pochwalnej, także druga kończy się doksologią odnoszącą się do Trójcy Świętej. Tym razem użyta została modlitwa „Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu”, dwukrotnie przedzielona refrenem powtarzanym w całym utworze.

Treść tej części modlitwy pochwalnej nasuwa podobieństwo do Pieśni słonecznej św. Franciszka. W hymnie słonecznym Biedaczyna wymienia cztery żywioły – powietrze, woda, ogień i ziemia. W modlitwie pochwalnej, w czterech wierszach obejmuje człowieka, niebo, ziemię i świat podziemny, a więc całe stworzenie – „wszystkie dzieła Pańskie”. Słowa powyższe przypominają o obecności Boga w każdym stworzeniu, które pochodzi od Boga i jest wezwane do wychwalania swego Stwórcy.

 

11 Wszechmogący, najświętszy, najwyższy i największy Boże, wszelkie dobro, największe dobro, całe dobro, który sam jesteś dobry (por. Łk 18, 19), Tobie pragniemy oddawać wszelką sławę, wszelką chwałę, wszelką wdzięczność, wszelką cześć, wszelkie błogosławieństwo i wszelkie dobra. Niech się stanie. Niech się stanie. Amen.

Trzecia część modlitwy stanowi zakończenie, zamknięcie i podsumowanie całości. Zawarte są w niej liczne wcześniej wyrażone uwielbienia. Jak klamra stanowią łączność z pierwszą strofą i spinają wszystko, wydobywając na wierzch przede wszystkim Dobroć samego Boga. Pierwsze zdanie tej części nawiązuje do początku 23 rozdziału Reguły niezatwierdzonej, gdzie Franciszek wypowiada niemal dokładnie te same słowa: Wszechmogący, najświętszy i najwyższy Boże, Ojcze Święty”. Wypowiedziane w zakończeniu przymioty Boga wszechmogącego, zostały wyrażone w stopniu najwyższym: najświętszy, najwyższy i największy Boże”. Chwała Boża, o której była mowa w pierwszej części modlitwy pochwalnej rozrasta się w stopniu najwyższym. Franciszek ma poczucie wielkości Boga. Chociaż historia naznaczyła Franciszka rysem radosnego kuglarza, świętego od ptaszków i kwiatków, to na podstawie tej i innych modlitw zauważamy, iż w odniesieniu do spraw Bożych, Biedaczyna nigdy nie używa form zdrobniałych, dziecinnych, nie licujących ze świętością i godnością Bożego majestatu. Bóg dla niego jest zawsze „wszechmogący, najświętszy, najwyższy i największy” lub trzykrotnie święty – jak wypowiada się na początku tej modlitwy. Bóg, który jest dla Franciszka samą Świętością, równocześnie jawi mu się jako źródło Dobra. Przywołując w modlitwie dobroć Boga rozbudowuje to wezwanie. Franciszek przypomina w tym miejscu ewangelijną perykopę o Bogatym młodzieńcu i wypowiedź Jezusa, który powiedział do niego: «Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg» (Mk 10, 18), jako najwyższe dobro i źródło wszelkiego dobra. Znowu odnajdujemy w tym miejscu typowe dla Biedaczyny zwielokrotnienie wyrażeń odnoszących się do jednego określenia, w tym wypadku do Bożej dobroci: „wszelkie dobro, największe dobro, całe dobro, który sam jesteś dobry”.

Z tego względu, iż Bóg jest pod każdym względem „NAJ-„: naj-świętszy, naj-wyższy, naj-większy, Franciszek pragnie oddawać Bogu chwałę w stopniu równie najdoskonalszym, a zatem modli się:Tobie pragniemy oddawać wszelką sławę, wszelką chwałę, wszelką wdzięczność, wszelką cześć, wszelkie błogosławieństwo i wszelkie dobra”. Większość z tych wezwań była już podana we wcześniejszych strofach. Znajdujemy tu podobieństwo do wiersza drugiego, w którym Franciszek modli się słowami: „Godzien jesteś, Panie, Boże nasz, otrzymać sławę, chwałę i cześć, i błogosławieństwo”. Kończąc modlitwę Biedaczyna po raz kolejny wymienia wszystkie wspomniane wcześniej zwroty, z naciskiem na ofiarowanie bezgranicznego uwielbienia – „wszelkiego” – w każdym wymiarze i ze wszystkich sił. Powtarzający się zwrot „wszelkie” jest dla Franciszka również gwarantem, że o niczym nie zapomni. W słowie wszelkie zawiera się pełnia sławy, chwały, wdzięczności, czci, błogosławieństwa i dobra.

Dwa nowe wyrażenia pojawiające się w tej części to wdzięczność i dobro. Wdzięczność łączy się z podziękowaniem Bogu za wszelkie łaski, których świadomy jest Franciszek. Wie, że wszystko otrzymał od Boga i wszystko jest Jego darem. Dlatego Bogu należy się nie tylko wszelka sława, chwała, cześć i błogosławieństwo, ale również i wszelka wdzięczność. Do wdzięczności Franciszek zachęca również w liście do ministrów, kierując do braci słowa: „wszystko powinieneś uważać za łaskę” (LM 2). Drugim nowym zwrotem nie pojawiającym się wcześniej są słowa „wszelkie dobra”. Wyrażenie nawiązuje do pierwszego zdania trzeciej części modlitwy, gdzie Biedaczyna określa Boga, jakowszelkie dobro, największe dobro, całe dobro, który sam jesteś dobry”. Doświadczywszy Boga jako wszechogarniające Dobro, pragnie by całe stworzenie oddało Bogu „wszelkie dobra”. Przypominają się słowa z Pisma Świętego: „Cóż masz, czego byś nie otrzymał?” (1 Kor 4, 7). Skoro każde dobro jest darem Boga, cały świat, wszystkie stworzenia w niebie, na ziemi i pod ziemią, istoty żyjące, a przede wszystkim człowiek ma wszelkie dobra oddać Temu, który jest wszelkim Dobrem.

Modlitwa kończy się zwrotem wyrażającym akceptację wcześniejszych słów: „Niech się stanie. Niech się stanie. Amen.”. Łaciński tekst modlitwy używa w tym miejscu dwukrotnego powtórzenia słowa „Fiat” – „Niech się stanie”, wypowiedzianego również przez Maryję w scenie Zwiastowania. Słowo „Amen” jest najczęściej wypowiadaną uroczystą aklamacją kończącą każdą modlitwę liturgiczną. Tym słowem zakończona jest również pieśń uwielbienia śpiewana przed tronem Baranka, z której pochodzą w większości teksty modlitwy pochwalnej: „A czworo Zwierząt mówiło: «Amen».”. (Ap 5, 14). Wypowiadanie tego słowa jest potwierdzeniem i zgodą na to, co usłyszeliśmy wcześniej. Pomiędzy słowami „Niech się stanie” a słowem „Amen” możemy postawić znak równości. Zwroty te mają takie samo znaczenie. Mamy wtedy użyte przez Franciszka potrójne potwierdzenie wcześniejszych treści. Po raz kolejny pragnieniem Biedaczyny jest oddanie chwały Bogu przez wszystkie stworzenia na ziemi, za wszelkie Dobro.

 

Jak zaznaczyliśmy już wcześniej modlitwa pochwalna zawiera w sobie wiele odniesień do Trójcy Świętej. Budowa modlitwy dzieli się na trzy części. Rozpoczyna się trzykrotnym wypowiedzeniem słowa „święty”. Pierwsza strofa ma również troisty podział wewnętrzny. Dwie pierwsze części kończą się uwielbieniem Boga w Trzech Osobach. Trzecia część kończy się potrójnym potwierdzeniem całej treści modlitwy. Modlitwy pochwalne były trzecią – kulminacyjną modlitwą zalecaną przez Franciszka do odmawiania przed oficjum. Pierwszą była modlitwa „Najświętszy Ojcze nasz”, w której Franciszek dołożył doksologię odnoszącą się do Trójcy Świętej. Drugą była modlitwa „Chwała Ojcu”, będąca sama w sobie uwielbieniem Trójcy. Modlitwy pochwalne, były trzecią i kulminacyjną modlitwą, bardzo mocno naznaczoną odniesieniami do Trójcy Świętej. Wszystko to świadczy o ukierunkowaniu Franciszka na Trójcę Świętą i jego wielkiej czci do Trójcy Przenajświętszej.

Podsumowaniem tej modlitwy mogłyby być słowa przypisywane Franciszkowi – „Bóg mój i wszystko”. Pierwsza część tego wezwania zaczerpnięta została z drugiego rozdziału Kwiatków św. Franciszka, opisującego jednego z pierwszych braci towarzyszących Biedaczynie. Bernard z Asyżu postanawia podejrzeć w nocy modlącego się Franciszka, któremu użycza gościny i słyszy jak ten modląc się powtarza nieustannie: „Boże mój. Boże mój. Mówiąc tak i płacząc rzewnie, trwał aż do rana, powtarzając ciągle: Boże mój. Boże mój.” (Kwiatki, s. 21). Franciszek mając tak wielką świadomość Boga i oddając Mu bezgraniczną chwałę, wie że Bóg daje mu również wszystko i przez Boga wszystko należy do niego.

 

Wnioski praktyczne

Potrzeba mojej znajomości Pisma Świętego, które dla naśladowców św. Franciszka stanowi nie tylko źródło natchnienia i wskazówek do życia, ale także modlitwę. Do wierniejszego życia Ewangelią Pana naszego Jezusa Chrystusa zobowiązują się m.in. franciszkanie świeccy, a dla braci i córek Biedaczyny powinno to być fundamentem życia.

Na przykładzie św. Franciszka widzimy, że do uwielbienia i wychwalania Boga nie potrzebuję wymyślać niezwykłych słów i tekstów. Mogę sięgnąć do Pisma Świętego i modlitwy liturgicznej Kościoła, i z tych treści uczynić modlitwę osobistą. Równocześnie Franciszek jest świadomy swojej małości i niegodności do chwalenia Boga, dlatego czyni to słowami samego Boga, zaczerpniętymi z Pisma Świętego. Czy mogę doskonalej oddać chwałę Ojcu, niż wypowiadając ustami słowa Słowa Wcielonego?

Biedaczyna z Asyżu nie szczędził swojego czasu i modlitwy na wychwalanie Boga. Poza nakazanymi przepisami kościelnymi modlitwami kanonicznymi – modlitwą brewiarzową, Franciszek dokłada własne modlitwy, stanowiące równocześnie większe i lepsze przygotowanie do oficjum. Nie zadowalał się tylko tym, co nakazuje Kościół, ale daje dużo więcej od siebie. Poprzedzenie modlitwy liturgicznej Kościoła własnymi modlitwami jest dobrym przygotowaniem do większego skupienia i głębszego przeżywania samej modlitwy Kościoła.

Nie zawsze potrzeba wielkich słów, by oddać chwałę Bogu. Można używać słów dostojnych i biblijnych, ale równie dobrze można używać aktów strzelistych. Jednym z nich może być Franciszkańskie wezwanie „Bóg mój i wszystko!”. Taki krótki akt strzelisty jest łatwy do zapamiętania i może być wykorzystany w różnych sytuacjach życia do uwielbienia Boga. Wezwanie to pozwala mi zwrócić się do Boga, a przez Niego do całego świata.

Odmawiając tę modlitwę, włączamy siebie – pielgrzymujących jeszcze na ziemi, we wspólnotę aniołów i świętych otaczających tron Wszechmogącego Boga, którzy dniem i nocą wychwalają Pana nieba i ziemi. Czynimy to w jedności ze wspólnotą nieba, ale zapraszamy do wielbienia Boga także całe stworzenie. „Liturgia nabiera wymiaru kosmiczno-uniwersalnego.” (Lehmann, s. 69).

Można przeprowadzić wspólne zajęcie z przygotowania modlitwy pochwalnej własnego autorstwa. W czasie spotkania każdy z uczestników może wybrać jeden fragmentów z Pisma Świętego, a następnie można wspólnie odmówili stworzoną modlitwę pochwalną odmawiając po każdym wezwaniu refren z modlitwy pochwalnej św. Franciszka.

Modlitwa pochwalna wspólnoty franciszkańskiej:

Pan jest łagodny i miłosierny (Ps 145, 8).

I chwalmy, i wywyższajmy Go na wieki (por. Dn 3, 57).

Pan jest wierny we wszystkich swoich słowach i we wszystkich swoich dziełach święty (Ps 145, 13).

Nasz Bóg jest wielki, wielka jest Jego potęga. Jego wiedza nie zna granic, wielka jest jego potęga.

Błogosławiony jesteś Panie na sklepieniu nieba (Dn 3, 56).

Wykrzykujcie na cześć Pana wszystkie ziemie, służcie Panu z weselem (Ps 100)

Stańcie przed obliczem Pana z okrzykami radości, w Jego bramy wstępujcie z dziękczynieniem (Ps 100, 2).

Moja dusza jest spragniona Ciebie w nocy, mój duch szuka Ciebie w swoim wnętrzu (Iz 26, 1).

I oto ustrzegłeś moją duszę od czeluści zagłady (Iz 38, 17).

Bądź uwielbiony Panie w moim sercu, w moim umyśle i w mojej duszy. Mów Panie, bo sługa Twój słucha (1 Sm 3, 1).

Boże będę Ci śpiewał pieśń pochwalną, grać Ci będę na harfie o dziesięciu strunach (Ps 142).

Panie do Ciebie się uciekam, niech nigdy nie doznam zawodu (Ps 31).

 

Udostępnij na:
  • Facebook
  • Śledzik
  • Digg
  • Wykop
  • del.icio.us
  • LinkedIn
  • Google Buzz
  • Google Bookmarks
  • RSS
  • email
  • Drukuj
Opublikowano poniedziałek, 24 marca, 2014 w Katechezy, Materiały ze spotkań, Modlitwy. Możesz skomentować lub śledzić(trackback) ze swojej strony.

Napisz

Imię (*)
E-mail (będzie ukryty) (*)
Strona www

XHTML: Możesz używać następujące tagi: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Wpis