Jozafat R. Gohly OFM

MODLITWY FRANCISZKAŃSKIE – część VIII

POZDROWIENIE CNÓT

.

1 Bądź pozdrowiona, Królowo Mądrości,

Pan niech cię strzeże z twą siostrą, świętą, czystą Prostotą.

2 Pani święte Ubóstwo,

Pan niech cię strzeże z twą siostrą, świętą Pokorą.

3 Pani święta Miłości,

Pan niech cię strzeże z twą siostrą, świętym Posłuszeństwem.

4 Wszystkie najświętsze cnoty,

niech was strzeże Pan, od którego się wywodzicie i pochodzicie.

5 Nie ma w ogóle na całym świecie żadnego człowieka,

który mógłby jedną z was posiadać, jeśli wcześniej nie umarłby.

6 Kto jedną posiada, a innym nie uchybia, posiada wszystkie.

7 I kto jednej uchybia, żadnej nie posiada i wszystkim uchybia (por. Jk 2,10).

8 I każda zawstydza wady i grzechy.

9 Święta Mądrość zawstydza szatana i całą jego przewrotność.

10 Czysta, święta Prostota zawstydza całą mądrość tego świata (por. 1Kor 2,6) i mądrość ciała.

11 Święte Ubóstwo zawstydza chciwość i skąpstwo, i troski tego świata.

12 Święta Pokora zawstydza pychę i wszystkich ludzi, którzy są ze świata, podobnie i wszystko, co jest ze świata.

13 Święta Miłość zawstydza wszystkie pokusy diabelskie i cielesne, i wszelką bojaźń cielesną.

14 Święte Posłuszeństwo zawstydza wszelkie ludzkie i cielesne pożądania,

15 i utrzymuje ciało w umartwieniu, aby było posłuszne duchowi i aby słuchało swego brata,

16 i czyni człowieka poddanymi uległym wszystkim ludziom, którzy są na świecie,

17 i nie tylko samym ludziom, lecz także dzikim i okrutnym zwierzętom,

18 aby mogły z nim czynić, co zechcą, na ile im Pan z wysoka pozwoli (por. J 19,11).


.
Okoliczności powstania

Pozdrowienie cnót jest jednym z najlepiej udokumentowanych historycznie utworów św. Franciszka z Asyżu. Znajduje się we wszystkich czterech kanonicznych zbiorach rękopiśmiennych, w tym w pochodzącym z połowy XIII w. kodeksie znajdującym się w Bibliotece Miejskiej w Asyżu (nr 338, Sacro Convento). Modlitwa znajduje się w 38 odpisach rękopiśmiennych pochodzących z XIV-XVI w. Najważniejszym potwierdzeniem autentyczności modlitwy jest jednak świadectwo Tomasza Celano. Najstarszy biograf Biedaczyny wspomina o tym utworze w Życiorysie drugim (189). Celańczyk bezpośrednio wskazuje na Franciszka, jako autora Pozdrowienia cnót, które on nazywa Pochwałą cnót oraz cytuje pierwszy wiersz utworu: „Stąd to w swojej Pochwale cnót tak mówi: „Witaj królowo mądrości! Pan niech cię strzeże razem z twoją siostrą, czystą i świętą prostotą!”.” W tym samym punkcie życiorysu Celano pisząc o prostocie, używa sformułowań podobnych do tych, jakie stosuje Franciszek – święta prostota, siostra mądrości: „Święty ze szczególnym staraniem pielęgnował w sobie oraz kochał u innych świętą prostotę, córkę łaski, siostrzycę mądrości, matkę sprawiedliwości” (2 Cel 189).

Badacze pism Biedaczyny wskazują również na wewnętrzne dowody autentyczności autorstwa modlitwy. Utwór zawiera typowe dla św. Franciszka personifikacje i sformułowania typu siostra, pani. Cnoty zostały przez autora ożywione i przedstawione jako osoby – pani święte Ubóstwo, Pani święta Miłości, siostra Prostota, siostra Pokora, a nawet Królowa Mądrości. Forma poetycka oraz treść utworu potwierdzają autorstwo Biedaczyny z Asyżu (Pisma św. Franciszka, s. 237). Modlitwa ukazuje „ducha trubadurów i żonglerów, nadwornych śpiewaków i rycerzy” (Lehmann, s. 142), do grona których zaliczyć można Trubadura z Asyżu, jakim był Franciszek.

Tylko Celano używa tytułu „Pochwała cnót”. Wszystkie współczesne wydania pism św. Franciszka nazywają ten utwór „Pozdrowienie cnót”. Celano podając autora, wskazuje w tytule na gatunek literacki dzieła – Laudes de virtutibus. Utwór jako gatunek literacki stanowi laudę (laudes), typowy dla tego okresu hymn pochwalny, w tym przypadku religijny, wychwalający cnoty. Utwór ma strukturę alegoryczną. Wymieniając kilka cnót, autor nie podaje ich definicji, ale opisuje je za pomocą kontrastów i przeciwstawieństw.

Niektórzy znawcy literatury św. Franciszka z Asyżu wiążą ze sobą Pozdrowienie cnót z innym dziełem Franciszka – Pozdrowienie Błogosławionej Maryi Dziewicy. Z tego względu wysuwane są wnioski, iż obie modlitwy powstały w tym samym okresie. Nigdzie jednak nie znajdziemy konkretnej daty powstania laudy. Zawartość treściowa utworu oraz powiązanie go ze wskazaniami reguły na temat głoszenia kazań (o czym będzie w dalszej części opracowania), mogą tylko sugerować powstanie utworu na lata 20-te XIII w.

Przywołując w tym miejscu inne pisma św. Franciszka, a zwłaszcza Reguły, możemy wysnuć wniosek, że Pochwała cnót stanowi wzorcowe kazanie Biedaczyny, pozostawione braciom dla przykładu. Wszyscy pokutnicy z Asyżu mogli bowiem na mocy zezwolenia papieża Innocentego III głosić egzorty pokutne, które były krótkimi upomnieniami połączonymi z uwielbieniem Boga. W Regule niezatwierdzonej, w rozdziale 21 zatytułowanym „Jak bracia mogą chwalić Boga i zachęcać do wielbienia Go”, Franciszek pozostawia wskazanie do głoszenia Słowa Bożego: „I tę lub tego rodzaju zachętę i uwielbienie wszyscy bracia moi – kiedy zechcą – mogą głosić wśród jakichkolwiek ludzi z błogosławieństwem Bożym.”. W tym fragmencie reguły jest mowa o zachętach i uwielbieniach, które bracia mogą głosić. Podobne wskazanie znajdujemy w Regule zatwierdzonej z 1223 r.: „Upominam również i zachęcam tych braci, aby ich słowa w kazaniach, jakie głoszą, były wypróbowane i czyste (por. Ps 11, 7; 17, 31) na pożytek i zbudowanie ludu. Niech mówią mu o wadach i cnotach, o karze i chwale słowami zwięzłymi; bo słowo skrócone uczynił Pan na ziemi (por. Rz 9, 28)” (2 Reg 9, 3). Pozdrowienie cnót wpisuje się doskonale w powyższe wskazania Franciszka i może stanowić pozostawiony przez zakonodawcę wzór takiego krótkiego i zwięzłego kazania o wadach i cnotach. Stąd niektórzy badacze pism św. Franciszka (np. Duranti) wyłączają ten utwór ze zbioru modlitw. Niektórzy traktują go jako utwór poetycki. Większość jednak opracowań dotyczących dzieł Biedaczyny z Asyżu umiejscawia Pozdrowienie cnót wśród modlitw, lokując je na drugim miejscu, po Pozdrowieniu błogosławionej Maryi Dziewicy.


Budowa modlitwy

Modlitwa Pozdrowienie cnót składa się z osiemnastu wierszy. Chociaż należy do gatunku średniowiecznych laud, nie jest typowym hymnem czy pieśnią podzieloną na zwrotki rozdzielone powtarzającym się refrenem. Utwór można jednak podzielić na trzy większe części składowe.

Pierwsza część obejmuje wiersze od 1-3. Każdy z trzech wierszy ma podobną budowę. Cały utwór rozpoczyna się słowami pozdrowienia (Ave) – „Bądź pozdrowiona”, podobnie jak to było w Pozdrowieniu Błogosławionej Maryi Dziewicy. Chociaż pozdrowienie to zostało użyte tylko raz, na początku utworu, może odnosić się do wszystkich wymienionych cnót. Franciszek pozdrawia sześć cnót, łącząc je w pary i nazywając świętymi paniami lub siostrami. Tylko pierwsza cnota nazwana została Królową Mądrości. Po pozdrowieniu pierwszej z dwóch równolegle połączonych cnót, Franciszek wypowiada życzenie – „Pan niech cię strzeże”, a następnie wskazuje drugą równorzędną cnotę, nazywając ją siostrą i świętą. Druga wymieniona w parach cnota nie jest uzupełnieniem pierwszej, ani środkiem przez który można dążyć do zdobycia pierwszej cnoty. Wszystkie wymienione cnoty są równorzędne i połączone ze sobą jak siostry, chociaż zaproponowana przez Franciszka kolejność pozdrawiania cnót, rozpoczynając od mądrości a kończąc na posłuszeństwie, ma swoje uzasadnienie.

Druga część utworu obejmuje wiersze od 4-8. Wiersz 4 może stanowić równocześnie zakończenie i podsumowanie pierwszej części utworu, jak to uczynił w swej analizie Lehmann, dołączając ten wiersz do pierwszej strofy (s. 142-145). Ta część laudy rozpoczyna się od pozdrowienia wszystkich cnót i wskazania na Boga, jako ich źródło. Następnie autor ukazuje współzależności zachodzące pomiędzy cnotami a warunkiem ich posiadania: „Kto jedną posiada, a innym nie uchybia, posiada wszystkie. I kto jednej uchybia, żadnej nie posiada i wszystkim uchybia.”. Ujęta w tekście pedagogia posiadania cnót ma swoje odniesienie do listu św. Jakuba, w którym czytamy: „Choćby ktoś przestrzegał całego Prawa, a przestąpiłby jedno tylko przykazanie, ponosi winę za wszystkie” (Jk 2, 10). Ta część Pochwały cnót ukazuje jedność zachodzącą pomiędzy cnotami oraz wpływem na całego człowieka.

Najbardziej rozbudowana jest trzecia część utworu, obejmująca wiersze od 9-18, a więc ponad połowę całej pieśni. Autor ponownie wraca w tematyce do wspomnianych w pierwszej części sześciu cnót, wymieniając je dokładnie w takiej samej kolejności: mądrość, prostota, ubóstwo, pokora, miłość i posłuszeństwo. Najbardziej rozbudowany jest opis ostatniej cnoty – posłuszeństwa. Każda cnota poprzedzona jest określeniem „święta”, oprócz prostoty, która dodatkowo poprzedzona została słowem czysta – „Czysta, święta Prostota”. Franciszek wymienia w tej części modlitwy skutki jakie te cnoty sprawiają. Ich zadaniem jest „zawstydzać”.

Ta część utworu wymieniając na początku każdego wiersza święte cnoty, podaje w drugiej części wiersza wady jakie poszczególne cnoty mają „zawstydzać”. W języku polskim użyto słowa „zawstydzać” dla tłumaczenia oryginalnego słowa „confundit”. W Piśmie Świętym znajdziemy inne tłumaczenia tego wyrażenia, mówiące o „hańbie”, „przynoszenie wstydu”, „zawodzeniu”, „zmieszaniu”.

Biorąc pod uwagę, iż utwór jest zbudowany na zasadzie przeciwności i kontrastów, zgodnie z zaleceniami Franciszka z Reguły, by mówić „o wadach i cnotach, o karze i chwale słowami zwięzłymi”, trzecia część utworu ma być przeciwieństwem do pierwszej części, w której Franciszek chciał ustrzec wszystkie cnoty – „Pan niech cię strzeże”. W trzeciej części zamierzeniem autora było więc, by poprzez zachowanie cnót „zawstydzić”, a może dosłownie „zniszczyć” wady. To „zawstydzenie” czy „zniszczenie” jest przeciwieństwem do „ustrzeżenia” i „zachowania” o czym była mowa w pierwszej części.

Podobny kontrast widzimy w wykorzystanych w utworze zwrotach. Wszystkie cnoty przedstawione zostały jako „święte”, a nawet najświętsze, jak to ujął w wierszu czwartym. Ich świętość ma swoje źródło w Bogu, od którego pochodzą – „Pan, od którego się wywodzicie i pochodzicie”. Przeciwstawne im wady mają swoje powiązanie ze światem lub ciałem: „mądrość tego świata”, „mądrość ciała”, „troski tego świata”, „pokusy diabelskie i cielesne, i wszelką bojaźń cielesną”, „ludzkie i cielesne pożądania”. Takie ujęcie tematyki miało swoje uzasadnienie w ówczesnych poglądach na sprawy Boże i ludzkie, Boga i świat. To, co Boże i duchowe było akceptowane i było święte, a tym, co należało do świata i ciała ludzkiego, należało gardzić. Świat postrzegano na zasadzie przeciwności, co znajdowało swoje uzasadnienie w Piśmie Świętym: „Ci bowiem, którzy żyją według ciała, dążą do tego, czego chce ciało; ci zaś, którzy żyją według Ducha – do tego, czego chce Duch. Dążność bowiem ciała prowadzi do śmierci, dążność zaś Ducha – do życia i pokoju. A to dlatego, że dążność ciała wroga jest Bogu, nie podporządkowuje się bowiem Prawu Bożemu, ani nawet nie jest do tego zdolna. A ci, którzy żyją według ciała, Bogu podobać się nie mogą”. (Rz 8, 5-8). Personifikacja cnót, ujęcie cnót i wad w tak wielkim kontraście miało za zadanie pobudzić słuchacza do refleksji i zmiany życia, aby skierować go na drogę doskonałości, świętości cnót.

Ze względu na zawartość treściową utworu, analizy tekstu dokonamy w oparciu o przedstawioną w modlitwie tematykę i wskazane cnoty. Nie jest jednak zadaniem tego opracowania dokonanie szczegółowej analizy wszystkich wymienionych cnót. Dlatego połączone one zostały parami, podobnie jak to uczynił św. Franciszek. Szczególnie zbieżnie tematycznie są wersety 1-3 oraz 9-18, wymieniające w tej samej kolejności poszczególne cnoty. Dzieląc tekst na trzy pary cnót wymienione w pierwszej części utworu, otrzymujemy trzy powiązane ze sobą grupy cnót: mądrość i prostotę, ubóstwo i pokorę oraz miłość i posłuszeństwo.

Analiza tekstu

.

1 Bądź pozdrowiona, Królowo Mądrości,

Pan niech cię strzeże z twą siostrą, świętą, czystą Prostotą.

9 Święta Mądrość zawstydza szatana i całą jego przewrotność.

10 Czysta, święta Prostota zawstydza całą mądrość tego świata (por. 1Kor 2,6) i mądrość ciała.

.
Jako pierwsza spośród cnót pojawia się mądrość, którą Franciszek pozdrawia nazywając królową, a jako towarzyszkę daje jej czystą prostotę. W pismach Franciszka znajdziemy fragmenty mówiące o mądrości, które nam obrazują Franciszkowe rozumienie tej cnoty. Należy najpierw odróżnić mądrość, którą ma na myśli Franciszek od wiedzy, którą zdobywa się nauką, czyli mądrość duchową od mądrości cielesnej.

W obu redakcjach Listu do wiernych Biedaczyna pisze o tych, którzy nie czynią pokuty, jako o ludziach, którzy: „Nie mają mądrości duchowej, ponieważ nie mają Syna Bożego, który jest prawdziwą Mądrością Ojca; o nich jest powiedziane: Mądrość ich została pochłonięta (por. Ps 106, 27); i: Przeklęci, którzy odstępują od przykazań twoich (Ps 118, 21).” (1 LW 2, 8-9; 2 LW 67).

Mądrość, do której nawiązuje Franciszek nie jest mądrością tego świata. Bycie mądrym w rozumieniu światowym, posiadanie wiedzy, znajomość języków, badanie tajemnic niebieskich jest niczym wielkim, czym możnaby się chlubić, bo i szatan zna sprawy ziemskie, a więc ma mądrość tego świata. W napomnieniu piątym Biedaczyna pisze: „Z czego więc możesz się chlubić? Choćbyś bowiem był tak bystry i mądry, że posiadłbyś wszelką wiedzę (por. 1Kor 13, 2) i umiał wyjaśniać wszystkie rodzaje języków (por. 1Kor 12, 10. 28) i badać wnikliwie tajemnice niebieskie, nie możesz się chlubić tym wszystkim; bo jeden szatan poznał rzeczy niebieskie i teraz zna sprawy ziemskie lepiej niż wszyscy ludzie, chociaż mógłby być jakiś człowiek, który otrzymałby od Pana szczególne poznanie najwyższej mądrości.” (Np. V 4-6). Prawdziwą mądrość daje Pan, pozwalający na „szczególne poznanie najwyższej mądrości”. Tekst ten koresponduje z wierszem czwartym Pochwały cnót, w którym autor wyraźnie zaznacza, że wszystkie najświętsze cnoty wywodzą się i pochodzą od Pana.

Dla Franciszka Chrystus jest uosobieniem mądrości, „który jest prawdziwą Mądrością Ojca”. Kto posiada Boga, posiada mądrość. Mądrość w rozumieniu Franciszka jest relacją człowieka z Chrystusem, jest posiadaniem Go w sobie. Nie zdobywa się Chrystusa na drodze nauki i studiowania pobożnych ksiąg, ale „poprzez przyjmowanie Ciała i Krwi Chrystusa oraz poprzez czynienie dobra” (LDF, s. 795). Człowiek posiada tę cnotę dzięki obecności w nim Chrystusa – prawdziwej Mądrości Ojca. Wiemy ze źródeł franciszkańskich, iż Franciszek nie był zwolennikiem studiowania ksiąg, a nawet w początkowym okresie był tego przeciwnikiem. W liście do św. Antoniego akceptuje rozwój studium, ale tak, „byle byś tylko podczas tego studium nie gasił ducha modlitwy i pobożności” (Pisma, s. 217). Dla Franciszka jedyną księgą, której studiowaniu się poświęcał był Chrystus i Jego krzyż.

Przeciwieństwem mądrości jest szatan i cała jego przewrotność, którą Królowa Mądrości zawstydza. Natomiast towarzysząca jej prostota zawstydza „mądrość tego świata i mądrość ciała”.

Prostota zawstydza mądrość tego świata, która skupia się na sobie i dąży do wywyższenia siebie. Prostota pozwala nieustannie szukać Boga i Jego wartości. „Nie miejmy więc innych tęsknot, innych pragnień, innych przyjemności i radości oprócz Stwórcy i Odkupiciela, i Zbawiciela naszego, jedynego prawdziwego Boga.” (1 Reg 23, 9). To sformułowanie i połączenie mądrości z prostotą ma również swoje źródło w Listach do wiernych, gdzie Franciszek przeciwstawia prostotę mądrości światowej: „Nie powinniśmy być mądrymi i roztropnymi według ciała (por. 1 Kor 1, 26), lecz raczej bądźmy prostymi, pokornymi i czystymi.” (2 LW 45). Natomiast w napomnieniach pokazuje dokładnie jaki powinien być sposób postępowania naśladowców. Ponieważ za wiedzą powinny iść dobre czyny – jak głosi tytuł siódmego napomnienia Franciszka: „Apostoł mówi: Litera zabija, a duch ożywia (2Kor 3, 6). Litera zabija tych, którzy pragną poznać tylko same słowa, aby uchodzić za mądrzejszych od innych i zdobyć wielkie bogactwa, i rozdać je krewnym i przyjaciołom. I tych zakonników zabija litera, którzy nie chcą postępować według ducha Pisma Bożego, lecz pragną raczej poznawać tylko słowa i wyjaśniać je innym. I tych ożywia duch Pisma Bożego, którzy żadnej wiedzy, jaką posiadają i pragną posiąść, nie przypisują ciału, lecz słowem i przykładem odnoszą do Najwyższego Pana Boga, do którego należy wszelkie dobro.” (Np 7, 1-3).

Połączenie mądrości i prostoty ma swoje uzasadnienie w trosce Biedaczyny o braci, aby poprzez studiowanie i posiadanie mądrości tego świata, nie wynosili się zbytnio ponad innych. Zdobytą podczas studium świętej teologii wiedzą mają najpierw sami żyć i świadczyć o zdobytej mądrości, a dopiero potem mogą przekazywać ją dalej i nauczać. „Bracia, którzy kiedyś zapytali go, czy podobałoby mu się, by wykształceni, przyjęci już do zakonu, oddali się studium Pisma św., odpowiedział: „Mnie niewątpliwie podoba się to, byle jednak za przykładem Chrystusa, o którym czytamy, że raczej modlił się, aniżeli studiował, nie zaniedbywali studium modlitwy i aby nie studiowali tylko po to, żeby wiedzieć, jak mają mówić, lecz aby czynili to co usłyszeli, a gdy to wprowadzą w życie, by radzili i innym.” (1 Bon 11, 1).

Mądrość i prostota, które możemy nazwać „mądrością ducha” i są owocem posiadania Ducha Pańskiego, zostały przeciwstawione „mądrości tego świata” i „mądrości ciała”. „I strzeżmy się mądrości tego świata i roztropności ciała (por. Rz 8, 6); duch bowiem człowieka oddanego cielesności chce i bardzo stara się o znajomość słów [Bożych], lecz niewiele troszczy się o czyny, i szuka nie religijności i świętości wewnętrznej ducha, lecz chce i pragnie religijności i świętości zewnętrznej, widocznej dla ludzi. I o takich mówi Pan: Zaprawdę powiadam wam, otrzymali zapłatę swoją (Mt 6, 2). Duch Pański natomiast domaga się, aby ciało było umartwione i wzgardzone, liche i odrzucone. I stara się o pokorę i cierpliwość oraz czysty, szczery i prawdziwy pokój ducha. I zawsze ponad wszystko pragnie bojaźni Bożej i mądrości Bożej, i miłości Bożej Ojca i Syna i Ducha Świętego.” (1 Reg 17, 10-16).

Dla Franciszka życie cnotą mądrości było równoznaczne z poddaniem się kierowaniu Ducha Pańskiego. Wynik takiego życia zauważyć możemy w słowach Biedaczyny zawarte w Testamencie, w którym wielokrotnie wskazuje na Pana, jako źródło natchnienia w postępowaniu: „Mnie, bratu Franciszkowi, Pan dał tak rozpocząć życie pokuty…, I Pan sam wprowadził mnie między nich…, I Pan dał mi w kościołach taką wiarę…, Potem dał mi Pan i daje tak wielkie zaufanie do kapłanów…, I gdy Pan zlecił mi troskę o braci,… Pan objawił mi, abyśmy używali pozdrowienia: niech Pan obdarzy was pokojem…, Lecz jak Pan dał mi prosto i jasno mówić i napisać regułę i te słowa…” (Testament).

Mądrość i prostota są siostrami i uzupełniają się. Franciszek przeciwstawiając prostocie „mądrość tego świata i mądrość ciała”, wskazuje na jej powiązanie z prawdziwą mądrością, która jest królową. Tylko człowiek prosty posiada prawdziwą mądrość. Franciszek mocno sprzeciwił się próbie kierowania się innymi regułami i szukania mądrości światowej. Uczynił to wobec biskupa Ostii, do którego zwrócili się o wsparcie bracia podczas kapituły namiotów: „Bracia moi! Bracia moi! Bóg powołał mnie, bym szedł drogą prostoty i pokory i naprawdę tę drogę ukazał dla mnie i dla wszystkich, którzy zechcą mi uwierzyć i mnie naśladować. Dlatego nie chcę, byście wspominali mi o jakiejś Regule, ani świętego Benedykta, ani świętego Augustyna, ani świętego Bernarda, ani też o jakiejś drodze i sposobie życia poza tym, który został mi łaskawie ukazany przez Pana.” (ZwD 68).

Tylko kierowanie się prostotą serca pozwala otworzyć się na bożą mądrość, która jest łaską z nieba. Nie mamy być mądrymi i roztropnymi według ciała, ale „prostymi, pokornymi i czystymi”, dzięki czemu postępowaniem i życiem kieruje Duch Pański.

.
2 Pani święte Ubóstwo,

Pan niech cię strzeże z twą siostrą, świętą Pokorą.

11 Święte Ubóstwo zawstydza chciwość i skąpstwo, i troski tego świata.

12 Święta Pokora zawstydza pychę i wszystkich ludzi, którzy są ze świata, podobnie i wszystko, co jest ze świata.

.

Nie ulega wątpliwości, iż rysem charakterystycznym życia św. Franciszka z Asyżu było ubóstwo. To jedna z fundamentalny cech życia franciszkańskiego – „życie bez własności”. Do tego stopnia było to wyróżniające dla Franciszka, że nazywano go Biedaczyną – Poverello. Ubóstwo Franciszka nie było jednak wynikiem konieczności życiowej, brakiem środków do życia, czy sprzeciwem wobec ówczesnego bogactwa Kościoła, ale świadomym wyborem dokonanym z miłości.

Połączenie ubóstwa i pokory ma swoje głębokie uzasadnienie w głównych dokumentach św. Franciszka jakimi są reguły. Znamienna rzecz, że Franciszek mówiąc w regule o ubóstwie, często łączy je z pokorą.

„Wszyscy bracia niech się starają naśladować pokorę i ubóstwo Pana naszego Jezusa Chrystusa i niech pamiętają, że niczego innego nie powinniśmy mieć na tym świecie, tylko – jak mówi Apostoł: Zadowoleni jesteśmy z tego, że mamy pożywienie i ubranie (por. 1 Tm 6, 8). I powinni się cieszyć, gdy przebywają wśród ludzi prostych i wzgardzonych, ubogich i słabych, chorych i trędowatych, i żebraków przy drogach.” (1 Reg 9, 1-2).

„Bracia niech niczego nie nabywają na własność: ani domu, ani ziemi, ani żadnej innej rzeczy. I jako pielgrzymi i obcy (por. 1 P 2, 11) na tym świecie, służąc Panu w ubóstwie i pokorze, niech ufnie proszą o jałmużnę; i nie powinni wstydzić się tego, bo Pan dla nas stał się ubogim na tym świecie (por. 2 Kor 8, 9). W tym jest dostojeństwo najwyższego ubóstwa, że ono ustanowiło was, braci moich najmilszych, dziedzicami i królami królestwa niebieskiego, uczyniło ubogimi w rzeczy doczesne, a uszlachetniło cnotami (por. Jk 2, 5).” (2 Reg 6, 1-4).

„Ponadto nakazuję ministrom na mocy posłuszeństwa prosić Ojca Świętego o jednego z kardynałów świętego Kościoła Rzymskiego, by kierował ty braterstwem, opiekował się nim i utrzymywał je w karności, abyśmy zawsze poddani i położeni pod stopy tego świętego Kościoła, ugruntowani w wierze (por. Kol 1, 23) katolickiej, zachowywali ubóstwo i pokorę, i świętą Ewangelię Pana naszego Jezusa Chrystusa, jak to stanowczo przyrzekliśmy.” (2 Reg 12, 3-4).

Biedaczyna mówiąc w Pozdrowieniu cnót o ubóstwie, jako przeciwieństwo ukazuje „chciwość i skąpstwo, i troski tego świata”. Nie tyle skupia się na sferze materialnej i sprawie posiadania lub nie posiadania jakiegokolwiek majątku, ale na sferze emocjonalnej. Mówiąc o ubóstwie zarówno Kościół, jak i Franciszek nie głosi zasady pauperyzmu – czyli zubożenia ludności, nie posiadania żadnych dóbr. Franciszek koncentruje się na sposobie podejścia do nich. Chciwość jest nieuporządkowanym umiłowaniem posiadania dóbr, gromadzenia ich, przywiązywania się do nich, może wręcz być „bałwochwalczą miłością” rzeczy materialnych.

Jako fundament życia Franciszek zakłada ubóstwo. Sprawa ubóstwa jest jedną z pierwszych, które znalazły swoje miejsce w Regule: „W imię Pańskie! Zaczyna się sposób życia braci mniejszych: Reguła i życie braci mniejszych polega na zachowaniu świętej Ewangelii Pana naszego Jezusa Chrystusa przez życie w posłuszeństwie, bez własności i w czystości.” (2 Reg 1, 1). Wstąpienie do klasztoru, czy naśladowanie Jezusa drogą franciszkańską, nie powoduje jednak automatycznego „życia bez własności”, bo w klasztorze, gdzie wszystko należy do wszystkich, nikomu niczego nie zabraknie. Święte ubóstwo daje wolność od umiłowania rzeczy materialnych (przeciwieństwo chciwości), pomaga być hojnym w obdarowywaniu drugiego człowieka (przeciwieństwo skąpstwa, egoizmu) i uwalnia od zbytniego zabiegania o życie ziemskie (troski tego świata). Jak piesze Franciszek w regule, jedyną naszą własnością są wady i grzechy, dlatego potrzeba pokory, która zawstydza pychę: „błagam wszystkich moich braci kaznodziejów i tych, którzy się modlą, i tych, którzy pracują, tak kleryków, jak i niekleryków, aby się starali uniżać we wszystkim, aby się nie chełpili ani nie cieszyli i nie wynosili się w duchu z powodu dobrych słów i uczynków ani nawet z żadnego dobra, jakie Bóg niekiedy czyni lub mówi i dokonuje w nich i przez nich, według tego co Pan mówi: Jednakże nie cieszcie się z tego, że duchy wam ulegają (Łk 10, 20). I bądźmy mocno przekonani, że naszą własnością są tylko wady i grzechy. I cieszmy się raczej wtedy, gdy wpadamy w rozmaite pokusy (por. Jk 1, 2) i gdy znosimy na tym świecie dla życia wiecznego różne przykrości lub utrapienia duchowe albo cielesne. Bracia, wystrzegajmy się więc wszyscy wszelkiej pychy i próżnej chwały.” (1 Reg 17, 5-9).

Źródłem i nauczycielem pokory dla Franciszka był Chrystus i rozważanie Jego uniżenia. „O, jak świętą i cenną jest rzeczą mieć tak miłego, pokornego, darzącego pokojem, słodkiego i godnego miłości, i ponad wszystko upragnionego brata i syna, który życie swoje oddał za owce swoje (por. J 10, 15).” (2 LW 56). „Niech zatrwoży się cały człowiek, niech zadrży cały świat i niech rozraduje się niebo, gdy na ołtarzu w rękach kapłana jest Chrystus, Syn Boga żywego (Mt 16, 16; J 11, 27)! O przedziwna wielkości i zdumiewająca łaskawości! O wzniosła pokoro! O pokorna wzniosłości, bo Pan wszechświata Bóg i Syn Boży, tak się uniża, że dla naszego zbawienia ukrywa się pod niepozorną postacią chleba! Patrzcie, bracia, na pokorę Boga i wylewajcie przed nim serca wasze (Ps 61, 9), uniżajcie się i wy, abyście zostali wywyższeni przez Niego (por. 1 P 5, 6; Jk 4, 10).” (LZ 26-28). Franciszek widząc wielką pokorę Boga, rozważając Jego uniżenie i całkowite oddanie się człowiekowi, pragnąć naśladować pokorę i ubóstwo Chrystusa, wymaga od siebie i naśladowców pokory. Taka pokora, zawstydzająca pychę oraz wszystkich i wszystko na świecie, pozwala osiągnąć święte ubóstwo. Był świadom swojej grzeszności i wielokrotnie podkreślał swoją małość: „najmniejszy wasz sługa” (T 40), „brat Franciszek, sługa” (2 LW 2), „brat Franciszek, człowiek nędzny i słaby, sługa wasz najmniejszy” (LZ 3). Źródła Franciszkańskie ukazują wiele fragmentów mówiących o owocach pokory w różnych aspektach życia Biedaczyny z Asyżu (obszerniej: Pokora [w] LDF, s. 1181-1208).

.
3 Pani święta Miłości,

Pan niech cię strzeże z twą siostrą, świętym Posłuszeństwem.

13 Święta Miłość zawstydza wszystkie pokusy diabelskie i cielesne, i wszelką bojaźń cielesną.

14 Święte Posłuszeństwo zawstydza wszelkie ludzkie i cielesne pożądania,

15 i utrzymuje ciało w umartwieniu, aby było posłuszne duchowi i aby słuchało swego brata,

16 i czyni człowieka poddanym i uległym wszystkim ludziom, którzy są na świecie,

17 i nie tylko samym ludziom, lecz także dzikim i okrutnym zwierzętom,

18 aby mogły z nim czynić, co zechcą, na ile im Pan z wysoka pozwoli (por. J 19,11).

.

Trzecia para wymieniona w Pozdrowieniu cnót łączy miłość i posłuszeństwo. Dla Franciszka takie połączenie jest jasne i zrozumiałe, bo w trzecim napomnieniu, które w całości poświęcił doskonałemu posłuszeństwu, mówi o posłuszeństwie z miłości: „Pan mówi w Ewangelii: Kto nie wyrzekłby się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem (por. Łk 14, 33); i: Kto chciałby zachować swoje życie, straci je (Łk 9, 24). Ten człowiek opuszcza wszystko, co ma, i traci swoje ciało, który siebie samego oddaje całkowicie pod posłuszeństwo w ręce swego przełożonego. I cokolwiek czyni i mówi, jeśli wie, że nie sprzeciwia się to jego woli, jest to prawdziwe posłuszeństwo, byleby to, co czyni, było dobre. I choćby podwładny widział coś lepszego i pożyteczniejszego dla swej duszy niż to, co nakazuje przełożony, niech dobrowolnie złoży Bogu z tego ofiarę i niech stara się spełnić życzenie przełożonego. To jest bowiem posłuszeństwo z miłości (1P 1, 22), ponieważ miłe jest Bogu i bliźniemu.” (Np. 3, 1-6). „Posłuszeństwo z miłości” rozumiane jako kierowanie się wolą przełożonego w imię miłości Boga i bliźniego, mimo iż osobiście widzimy inne, może nawet lepsze i rozsądniejsze rozwiązanie. Napomnienie o doskonałym posłuszeństwie jest w dalszej części również bardzo ostre w swej wypowiedzi: „Jeśli przełożony wyda jakieś polecenie niezgodne z jego [podwładnego] sumieniem, wolno mu nie posłuchać, niech go jednak nie opuszcza. A jeśli z tego powodu będzie przez kogoś prześladowany, niech go dla Boga miłuje. Kto bowiem woli znosić prześladowanie niż odłączyć się od braci, ten trwa rzeczywiście w doskonałym posłuszeństwie, bo życie swoje oddaje za braci swoich (por. J 15, 13). Jest bowiem wielu zakonników, którym się wydaje, że widzą lepsze rzeczy do zrobienia niż te, które nakazują przełożeni; ci oglądają się wstecz (por. Łk 9, 62) i powracają do wymiotów własnej woli (por. Prz 26, 11; 2 P 2, 22). Ci są mordercami i swoim złym przykładem gubią wiele dusz.” (Np 3, 7-11).

W źródłach franciszkańskich widzimy, że kierowanie się miłością jest dla Biedaczyny sprawą ważną. Powszechnie znana jest jego miłość do Boga, człowieka i wszelkiego stworzenia. Franciszek nakazuje braciom w regule, by odnosili się do siebie z miłością i w ten sam sposób, jakby tego oczekiwali dla siebie: „I niech odnoszą się do siebie, tak jak mówi Pan: Cokolwiek chcecie, aby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie (Mt 7, 12) oraz: „Nie czyń tego drugiemu, czego byś nie chciał, aby tobie czyniono”. A ministrowie i słudzy niech pamiętają, że Pan mówi: nie przyszedłem, aby mi służono, lecz aby służyć (por. Mt 20, 28), i że troska o dusze braci została im powierzona. Jeśliby który z nich zginął z ich winy i przez ich zły przykład, będą musieli w dzień sądu zdać rachunek (por. Mt 12, 36) przed Panem Jezusem Chrystusem.” (1 Reg 4, 4-6).

Ten sposób odnoszenia się do siebie z miłością miał być stosowany do wszystkich, a zwłaszcza do słabych i błądzących. Jak wiele miłości ma przełożony okazać wobec braci grzeszących mówią nam słowa z Listu do Ministra: „Tak, jak umiem, mówię ci o sprawach twej duszy, że to wszystko, co przeszkadza ci kochać Pana Boga i jakikolwiek [człowiek] czyniłby ci przeszkody albo bracia lub inni, także gdyby cię bili, to wszystko powinieneś uważać za łaskę. I tego właśnie pragnij, a nie czego innego. I to przez prawdziwe posłuszeństwo wobec Pana Boga i wobec mnie, bo wiem na pewno, że to jest prawdziwe posłuszeństwo. I kochaj tych, którzy sprawiają ci te trudności. I nie żądaj od nich czego innego tylko tego, co Bóg ci da. I kochaj ich za to; i nie pragnij, aby byli lepszymi chrześcijanami.” (LM 2-7). Podobny sposób postępowania pełen miłości i miłosierdzia mają przyjąć bracia wobec osób grzeszących: „Wszyscy bracia, którzy wiedzą o jego grzechu, niech go nie zawstydzają i nie zniesławiają, lecz niech okazują mu wielkie miłosierdzie i zachowują grzech brata swego w całkowitej tajemnicy; bo nie zdrowi, lecz chorzy potrzebują lekarza (Mt 9, 12). Podobnie na mocy posłuszeństwa obowiązani są wysłać go z towarzyszem do swego kustosza. A kustosz odniesie się do niego z miłosierdziem, tak jak by sam sobie życzył, by go potraktowano w podobnym położeniu.” (LM 15-17).

Inny aspekt miłości i posłuszeństwa, znajdujący wiele uwagi w nauczaniu Franciszka, to miłość i posłuszeństwo Kościołowi, czyli poddanie się Kościołowi i jego kapłanom.

Ostatnia z wymienionych cnót to posłuszeństwo. Franciszek poświęca jej najwięcej uwagi i miejsca w Pochwale cnót. Świadczy to o roli, jaką miała dla niego ta cnota. Słowa pozdrowienia mówiące o świętym posłuszeństwie są klamrą spinającą całość utworu i powracającą w swej treści do pierwszego wiersza. Można śmiało powiedzieć, że posłuszeństwo jest ukoronowaniem Królowej Mądrości, którą wymienia jako pierwszą cnotę. Jeżeli Bóg jest samą Mądrością, to posłuszeństwo jest poddaniem się woli bożej, poddaniem się Mądrości.

Jak Franciszek rozumiał posłuszeństwo? To całkowite, bezwarunkowe i bezgraniczne oddanie się Bogu, z gotowością do poświęcenia i oddania siebie, aż do utraty życia, „na ile Pan z wysoka pozwoli”. Posłuszeństwo Franciszka poddaje się nie tylko duchowi, ale i wszystkim bez wyjątku „ludziom, którzy są na świecie, i nie tylko ludziom, lecz także dzikim i okrutnym zwierzętom, aby mogły z nim czynić, co zechcą”. Takie rozumienie posłuszeństwa znajdziemy w innych pismach św. Franciszka, jak w drugim Liście do wiernych: „Nie pragnijmy nigdy górować nad innymi, lecz bądźmy raczej sługami i poddanymi wszelkiemu ludzkiemu stworzeniu ze względu na Boga (1 P 2, 13)” (LW 47). Podobnie w Regule niezatwierdzonej, gdzie mowa jest o krucjacie do niewiernych, odnajdujemy myśli o posłuszeństwie wszelkiemu stworzeniu, nawiązujące również do drugiego listu św. Piotra Apostoła (2, 13) – „Bądźcie poddani każdej ludzkiej zwierzchności ze względu na Pana”: „Bracia zaś, którzy udają się [do niewiernych], mogą w dwojaki sposób duchownie wśród nich postępować. Jeden sposób: nie wdawać się w kłótnie ani w spory, lecz być poddanymi wszelkiemu ludzkiemu stworzeniu ze względu na Boga (1 P 2, 13) i przyznawać się do wiary chrześcijańskiej.” (1 Reg 16, 5-6). Człowiekowi, który jest całkowicie posłuszny Bogu, nie może się stać nic złego, czego by Bóg nie dopuścił. „Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? (…) ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym” (Rz 8, 39).

Dopełnieniem Pozdrowienia cnót jest napomnienie 27 zatytułowane „Cnoty, które usuwają wady”. Autor wymienia ich więcej, ale utwór jest bardziej przejrzysty i równomierny w formie literackiej. Może stanowić dopełnienie tekstu Pochwały cnót:

.

1 „Gdzie jest miłość i mądrość,

tam nie ma ani bojaźni, ani niewiedzy.

2 Gdzie jest cierpliwość i pokora,

tam nie ma gniewu, ani zamętu.

3 Gdzie jest ubóstwo z radością,

tam nie ma ani chciwości, ani skąpstwa.

4 Gdzie jest pokój i rozmyślanie,

tam nie ma ani zatroskania, ani roztargnienia.

5 Gdzie jest bojaźń Pańska, która strzeże domu swego (por. Łk 11, 21),

tam nieprzyjaciel nie ma możliwości wejścia.

6 Gdzie jest miłosierdzie i delikatność,

tam nie ma ani zbytku, ani zatwardziałości serca.”

.

Pozdrowienie cnót jest dziełem, które wskazuje naśladowcom św. Franciszka drogę postępowania. Dla pierwszego Zakonu św. Franciszka „Reguła i życie braci mniejszych polega na zachowaniu świętej Ewangelii Pana naszego Jezusa Chrystusa” (2 Reg 1, 1). Podobne słowa zostały zawarte w regule św. Klary: „Oto jest sposób życia zakonu sióstr ubogich, ustanowionych przez św. Franciszka: zachowywać świętą Ewangelię Pana naszego Jezusa Chrystusa” (RegKl 1, 1). Wspólnota Franciszkańskiego Zakonu Świeckich kieruje się swoją regułą, w której jest mowa, iż przyjętym zobowiązaniem jest „zachowywać Ewangelię Pana naszego Jezusa Chrystusa, naśladując św. Franciszka z Asyżu, dla którego Chrystus był natchnieniem i centrum życia w odniesieniu do Boga i ludzi” (Regłuła FZŚ 4). A zatem wszyscy naśladowcy św. Franciszka, chcąc za nim kroczyć, mają zachowywać świętą Ewangelię. Kierowanie się Ewangelią może polegać na praktykowaniu cnót, zwłaszcza mądrości, prostoty, ubóstwa, pokory, miłości czy posłuszeństwa. Nie ma wśród nich hierarchii wartości i pierwszeństwa, bo są „wszystkie najświętsze cnoty”. Wywodzą się i pochodzą od Pana, a „każda zawstydza wady i grzechy”. Dlatego starać się musimy przynajmniej jedną posiadać w stopniu doskonałym, bo „kto jedną posiada, a innym nie uchybia, posiada wszystkie”. Naśladowcy Chrystusa powinni być bogaci w cnoty, by mogli potem być dobrymi głosicielami tego, czym sami żyją na co dzień. Żeby innych nauczać o cnotach i wadach, wypada najpierw samemu być w ich posiadaniu.

Wnioski praktyczne

Franciszek uczy nas prostego sposobu nauczania i przekazywania ważnych spraw. Przedstawianie tematów na zasadzie kontrastów i przeciwstawień jest przejrzyste i daje większe rozumienie omawianych zagadnień. Uczmy się od św. Franciszka takiego jasnego i przejrzystego mówienia do innych.

Jako naśladowcy św. Franciszka starajmy się za jego przykładem zgłębiać „Księgę Mądrości” jaką był dla Biedaczyny Chrystus, wzór i droga którą mamy kroczyć. Chrystus był również dla niego wzorem wszelkich cnót. Chcąc je poznawać, trzeba poznawać Chrystusa.

Na podstawie modlitwy Pozdrowienie cnót stworzyć swoisty katalog cnót i wad, wymieniając w jednej kolumnie cnoty, a w drugiej przeciwstawne im wady.

W ramach warsztatów prowadzonych w grupie zastanowić się i przeprowadzić dyskusję, która cnota jest dla każdej z osób wyjątkowa i najbliższa.

Opracować w grupie konkretne wskazania, w jaki praktyczny sposób w dzisiejszych czasach wprowadzać poszczególne cnoty w życie naśladowców św. Franciszka.

Udostępnij na:
  • Facebook
  • Śledzik
  • Digg
  • Wykop
  • del.icio.us
  • LinkedIn
  • Google Buzz
  • Google Bookmarks
  • RSS
  • email
  • Drukuj
Opublikowano środa, 14 maja, 2014 w Katechezy, Modlitwy. Możesz skomentować lub śledzić(trackback) ze swojej strony.

Na razie jeden wpis

 1 

Bogu dziękuję, że to przeczytałem. Modlę się o łaskę pomocy w zdobywaniu tych cnót.

2 września 2014 o godz. 09:18

Napisz

Imię (*)
E-mail (będzie ukryty) (*)
Strona www

XHTML: Możesz używać następujące tagi: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Wpis