WIELKI PIĄTEK
Panie, jak mamy wierzyć w to, że jesteś Synem Bożym, skoro ukazujesz się nam w postaciach wprawiających nas w zakłopotanie? Jakże często chcielibyśmy zagłuszyć oczekiwania Twojego Słowa, gdy faktycznie nas dotyczą i stawiają w sytuacji konieczności wyboru. Bywa nawet, że takiego, który wiele, ale to wiele kosztuje. A więc czy przypadkiem ten nasz opór, nasze odrzucenie lub brak decyzji nie ciążą Twojemu sercu jak kamienie w rękach Żydów, które zbierali, by Ciebie ukamienować?… Ale Ty uchodzisz z naszych rąk.
Panie, Ty zawsze uchodzisz z rąk tych, którzy chcą Ciebie wykorzystać, sprowadzić do swoich prywatnych wyobrażeń i ukształtować na swoją miarę: na miarę pełnych pychy chęci rozumienia wszystkiego i wyjaśniania nawet tego, co niemożliwe do wyjaśnienia. Ty uchodzisz od spojrzeń tych, którzy są zaopatrzeni jedynie w samych siebie i w swoje własne idee, gdy tymczasem powinni otworzyć się na Ciebie i poddać się Twojemu światłu.
Panie, pomóż nam przyjąć Ciebie w świetle Twojego Słowa prawdy, Ciebie, który jesteś Synem Człowieczym i Synem Bożym. Niech Twoje światło rozbłyśnie nad nami i pozwoli nam wierzyć bez jakiegokolwiek wahania, niech pozwoli nam trwać w wierze bez ulegania jakimkolwiek kompromisom chwili.
ACTIO
„Miłuję Cię, Panie, Mocy moja” (Ps 18, 2b)
Napisz